Smartfon wrogiem oczu Twojego dziecka
Światło niebieskie emitują tak chętnie używane przez nas i dzieci smartfony, tablety i komputery. Na stałe zawitały w naszych domach, ale czy ludzkie oczy są przygotowane na taką dawkę emitowanego sygnału?
Dziś artykuł napisałam wspólnie z doskonałym lekarzem rodzinnym Rafałem Skrzypkiem.
Ekran a słońce
Światło niebieskie przez badaczy nazywane jest „światłem o wysokiej energii” – ma ono taką samą długość fali jak np. światło emitowane przez Słońce. Długotrwałe wpatrywanie się w ekran smartfonu porównywane jest to patrzenia w lecie wprost na Słońce bez okularów przeciwsłonecznych. Chyba każdy z nas pamięta uczucie oślepienia z migającymi przed oczami punkcikami. Jest to zjawisko podobne do tego, które dzieje się w naszym życiu codziennym przy korzystaniu ze smartfonu, ale skupienie wiązki światła emitowanego niweluje odczuwanie tych mroczków. Co właściwie dzieje się z organizmem i okiem, a konkretniej z siatkówką w takim procesie, szczególnie w młodym oku dziecka?
Najogólniej mówiąc światło niebieskie może powodować suchość oka, z pieczeniem i wtórnym łzawieniem oraz bóle głowy. Częste mruganie może łagodzić podrażnienie poprzez nawilżenie przedniej części oka, natomiast nie ma ono wpływu na procesy w obrębie siatkówki. Pamiętajmy również, że dziecko utrzyma aktywne mruganie przez kilka sekund, maksymalnie minut – nie będzie o nim pamiętało przez cały czas.
Wolne rodniki – niszczenie komórek
Światło niebieskie docierając do siatkówki powoduje szereg przemian doprowadzając do powstawania w czopkach szkodliwych form tlenu – tzw. wolnych rodników – które powodują niszczenie i proces starzenia w ludzkim organizmie! Szkodliwe formy tlenu mogą doprowadzić do obumierania komórek, co dla siatkówki oka ma kluczowe znaczenie – jest to tkanka bez zdolności do regeneracji – stracona komórka zanika na zawsze, a w jej miejsce nie powstaje nowa.
Zjawisko to doprowadza do zmian zwyrodnieniowych (niszczenia) siatkówki i plamki żółtej (miejsce najlepszego widzenia), mogąc tym samym upośledzać wzrok. U naszych rodziców i dziadków słyszymy stawianą diagnozę „starcze zwyrodnienie plamki żółtej” – czy na pewno starcze? Czy w erze smartfonów nie grozi nam epidemia zbyt wczesnego, a więc nie „starczego” zwyrodnienia plamki żółtej, co za tym idzie upośledzenia widzenia!? Do tej pory wiek pacjenta był najważniejszym czynnikiem ryzyka tej nieuleczalnej choroby. Światło niebieskie pojawiło się w naszych domach wraz z rozwojem technologii XXI wieku i już teraz zauważamy, że coraz młodsi pacjenci cierpią na zaburzenia widzenia. Warto również wspomnieć o czynnikach genetycznych – nie każda osoba nadużywająca światła niebieskiego zachoruje na zwyrodnienie plamki żółtej, tak jak nie każdy palacz będzie miał raka płuca.
Problemy z zasypianiem
Światło niebieskie występuje naturalnie w przyrodzie – to niezaprzeczalny fakt. Utrzymuje organizm w stanie „czuwania”. Zbyt duża ekspozycja w godzinach wieczornych powoduje problemy z zasypianiem, wpływając na rytm sen-czuwanie i rozregulowanie pracy szyszynki (narząd odpowiedzialny za chęć pójścia spać) poprzez hamowanie uwalniania melatoniny. Co więcej, melatonina odpowiada za obniżenie ciśnienia, poziomu glukozy i temperatury ciała, a to gwarantuje spokojny i regenerujący sen. Jeśli Twoje dziecko ma problem z zasypianiem, to z dużym prawdopodobieństwem jest to ważny czynnik sprawczy. Należy ograniczyć używanie elektroniki minimum 2 godziny przed pójściem spać.
Inne zaburzenia
Badana jest rola wpływu światła niebieskiego na inne układy i narządy człowieka. Pierwsze wnioski są niepokojące i dotyczą rozwoju nowotworów, ale o dziwo także wpływu na wzrost ilości nowych przypadków otyłości, cukrzycy i zaburzeń psychiatrycznych, w tym wzrostu ilości osób uzależnionych od hazardu w młodej populacji.
Jak chronić się przed negatywnymi skutkami światła niebieskiego?
Odpowiedź jest prosta – tablet/smarfon dawaj do zabawy swojemu dziecku jak najrzadziej. Dzieci do roku, a najlepiej 2, nie powinny ich w ogóle używać! Z pewnoscią ma on ogrom zabawek, książki, innych członków rodziny. Niech nauczy się skupiać na innych przedmiotach i zabawach, nie tylko komórkach. „Co ja poradzę, że on ciągle chce jeszcze i jeszcze?” Pomyśl, czy przypadkiem Ciebie co chwilę nie widzi przed ekranem, więc i sam tego chce…
Najważniejsze trzy mity:
1. Filtry całkowicie eliminują światło niebieskie.
2. Do zmian dochodzi tylko u osób w wieku podeszłym.
3. Ilość emitowanego światła przez smartfon jest nieduża.
Najważniejsze przesłanie: nie jesteśmy w stanie w obecnych czasach uniknąć ekspozycji na światło niebieskie, natomiast ograniczenie czasu spędzonego przed monitorami może zmniejszyć uszkodzenia i opóźnić w czasie proces starzenia się oka.
Więcej o zdrowiu dzieci na Fanpage Pediatra na Zdrowie oraz Instagram.
Może Cię zainteresować również:
Jak zniszczyć nóżki swojemu dziecku cz. II
10 prostych kroków by niejadek zaczął jeść
By dziecko nie miało wady wzroku.
udostępnij:
Monika Działowska
Jestem lekarzem pediatrą, autorką tego medycznego bloga i książki „Zdrowy maluszek”.
Na co dzień mieszkam w Warszawie, pracuję w przychodni pediatrycznej.
Prowadzę szkolenia dla rodziców o zdrowiu dzieci.
Witam Cię na mojej stronie i zapraszam do lektury.
17 odpowiedzi na “Smartfon wrogiem oczu Twojego dziecka”
Wczoraj poznałam Pani bloga i spędziłam na nim cały wieczór. Naprawdę bardzo ciekawe rzeczy. Pozdrawiam
Ania
Sami nie oglądamy telewizji. Zamiast siedzieć w domu przed komputerem wolimy pograć w planszówki, poczytac, wyjechać za miasto. Od czasu do czasu obejrzymy film czy bajkę, ale musi to być coś mądrego lub po angielsku. Żeby samemu coś zrobić można znaleźć dziecku fajniejsze i bezpieczniejsze zajęcie niż oglądanie bajek.
Może bajki powinno się puszczać tylko na dobranockę o 19 i to najlepiej z telewizora w odpowiedniej odległości od oczu hm
U nas jest odwyk, bo mlody 2 lata zaczal sie za mocno interesowac telefonem. Wlaczalismy mu bajki jak trzeba bylo cos zrobic w domu, ale byl mocny ryk po zabraniu i chowamy teraz telefony.
Też już mieliśmy odwyk
Szybko się okazało, że mała sama wymyśla różne zabawy.
U nas to samo 🙁
Też tak muszę zrobić, bo ciągle wolą znowu i znowu, jest taka afera jak nie dam że naprawdę czas coś z tym zrobić. A niby daję, żeby mieć trochę spokoju.
Fajnie pokazałaś na Ig jak dobrać rowerek na przykładzie Klarci Ani Lewandowskiej. Bardzo podoba mi się twoja strona.
Fajny artykuł.
Ten film wyślę mojemu mężowi!
Ja córce zdawałam od małego, ale potem się zrobiła taka nieznośna, tylko komórka i komórka. Przestałam dawać na dobre i zupełnie inne dziecko.
Dzieci obserwują rodziców to i po telefon sięgają równie chętnie, ważne aby jednak dziecko nie widziało rodzica ciągle z telefonem co może być trudne w dzisiejszych czasach…
To prawda! Dziecko jest naszym lustrem, widzimy w nim swoje dobre i złe zachowania 😉
My opuszczamy przed snem i dobrze śpi. Tylko czy wzrok nie odczuje to nie wiem
My opuszczamy przed snem i dobrze śpi. Tylko czy wzrok nie odczuje to nie wiem
Pytanie czy nie wpływa to negatywnie na jakość snu.
Oczywiście że komórki szkodzą dzieciom, mojemu dziecku pozwalam tylko 15minut dziennie, a i tak ma prawie 6lat.